środa, 12 listopada 2014

Striptiz na basenie

Emily    Akira

Wybranie się samej na basen to był naprawdę dobry pomysł. Taka cisza bez reszty gildii. Zero zniszczeń bez Nashi. Chyba zacznę częściej sama się wybierać w różne miejsca. 
Szłam sobie na basenie niedaleko sztucznej rzeki tak sobie myśląc. Nagle poślizgnęłam się ale zamiast poczuć upadek poczułam uścisk czyichś ramion.

Człek sobie grzecznie stoi obok basenu pewnego: Sztuczną rzeką, a tu jebu du grubas Ci do ramion wpada. Bez słowa rozsunąłem ramiona pozwalając, aby jej prawie nagie ciało upadło na zimne płytki niestety coś pozostało w mojej dłoni, a tak dokładniej: Stanik. -Przepraszam już Ci go oddaj...-nie dane było mi dokończyć, bowiem jakiś mały szczyl krzyczący ,,NA BOMBĘ,, wpadł z pluskiem do basenu ze sztucznym nurtem rzeki porywając cyckonosz. -Uppsss...?
Jednak spotkał mnie upadek z podłogą. Po chwili zauważyłam że coś jest nie tak. Spojrzałam w dół. Brakuje góry od stroju kąpielowego. Z piskiem zasłoniłam moje piersi. Spojrzałam do góry na osobę mówiącą do mnie akurat w momencie gdy jakiś dzieciak skoczył do wody porywająca stanik.
- No pięknie... Nie pisany mi jest normalny odpoczynek.- powiedziałam sama do siebie.

-To etto...Może ja sobie pójdę?-zacząłem powoli wycofywać się w stronę wyjścia, gdy poczułem wymowny wzrok dziewczyny na swoim ciele. Nosz kurczaki smażone i masz facecie krowi placek! -No chodź...-pociągnąłem ją do góry pozwalając, aby jej piersi dotknęły mojej klatki piersiowej. -A teraz do sklepu z kostiumami!
Na moje policzki wpłynął ramieniem gdy moje piersi stykneły się z jego klatką piersiową.
- T-tak.- zająknęłam się. Spojrzałam na jego twarz. "Przystojny" stwierdziłam w myślach.
- P-przepraszam za kłopot...

-Mhm...-odburknąłem i beznamiętnie wręcz brutalnie podniosłem ją i niczym worek kartofli wrzuciłem do przymierzalni po czym podałem pierwszy lepszy stanik, którym okazał się dziurawy w miejscach na sutkach kostium erotyczny, a nie kąpielowy.
Spojrzałam na podany przez niego stanik.
- C-co to jest?- zarumieniłam się bardziej. Na szczęście tego nie widział.
- Mogę poprosić o normalny stanik? - spytałam oddając mu go.

Przewróciłem oczyma po czym podałem je różowy stanik w kucyki pony. -Pasuje?!
Westnęłam
- Tak.- powiedziałam zakładając. Na szczęście dół od kostiumu miałam różowy wiec tragedii nie było. Po chwili wyszłam z przymierzalni.

Zmierzyłem dziewczynę od stóp do głowy chłodnym spojrzeniem po czym bez słowa ruszyłem w kierunku basenu, który na całe szczęście mieścił się w tym samym budynku.
Dogoniłam chłopaka i złapałam go za ramię.
- Dziękuję za pomoc.- powiedziałam - Emily Dragneel jestem.- przedstawiłam się. W końcu wypada się przedstawić nowo pozwanej osobie, nie?

-Huh...A ty...Ja jestem Akira.-uśmiechnąłem się czego i tak pod moją maską nie było widać.
Spojrzałam na jego znak gildii.
- O jesteś z Saberthoot. - powiedziałam lekko zdziwiona. Po chwili załamałam się nad swoją głupotą.
Czemu mnie to dziwi.... Przecież są igrzyska...

-Mhm...A ty...Chwila,..DRAGNEEL?!-nagle mnie olśniło, a kukułka w myślach zaczęła mnie dziobać. -EMILY...POWALCZ ZE MNĄ!
- Zachowujesz się jak moja bliźniaczka. Oraz tata...- powiedziałam dalej się śmiejąc.
-Hmmm...Nie wnikaaam...
- A jaką masz magię?- spytałam zaciekawiona.
-Ja...Biały Smoczy Zabójca.-odparłem beznamiętnie wzruszając lekko ramionami. -Może...Chodźmy lepiej powoli na basen?-zagadnąłem wskazując na zdenerwowaną sprzedawczynię o drzwi.
Spojrzałam na zdenerwowaną sprzedawczynię.
- Tak lepiej chodźmy...- mruknęłam - A ja jestem magiem Gwiezdnej Energii.- powiedziałam uśmiechając się.

-Aaa...Powiedzmy, że...Coś tam o tobie wiem...-wyburczałem widocznie zażenowany i przyśpieszyłem kroku.
Również przyśpieszyłam krok.
- A skąd? -zapytałam ciekawa.

-Eee...A ludzie gadają!-wymyśliłem wymówkę, aby zakryć moje dawne śledzenie bliźniaczek. -Hmmm...No to siu!-gdy staliśmy obok basenu po prostu złapałem dziewczynę w pasie i skoczylem do wody.
Ciekawe co gadają... Błagam żeby nic złego o mnie nie słyszał . Chwila... Dlaczego mnie obchodzi co o mnie myśli?
Moje przemyślenia przerwał skacząc do wody trzymając mnie w pasie. Skwitowałam to piskiem.

Po chwili wynurzyłem się z dziewczyną w objęciach nad wodę, ale czegoś mi brakowało...C-chwila...GDZIE MOJA MASKA?!
Wyplułam trochę wody w bok po czym znowu spojrzałam mu w twarz z której znikła maska.
- Zgubiłeś coś.- powiedziałam uśmiechając się.
Jaki on przystojny. Podoba mi się.

Cały czerwony rzuciłem się natychmiast pod wodę szukając zawzięcie mojej maski, która w magiczny sposób znikła z mojego pola widzenia. -Kur...-chciałem zabluźnić co niestety zablokował mi woda. Natychmiast zacząłem płynąc ku górze, bo inaczej zaraz zostałby ze mnie trup.
-Akira?- powiedziałam po czym zanurzyłam się trochę żeby spojrzeć co robi.
-Co...tam? Heheheh...hehe...he...-spytałem śmiejąc się histerycznie. Moja...maska...MOJA MASKA. DAJCIE MI JĄ!
- Nic...-mruknęłam. Ob widocznie panikował.
- Nic ci nie jest? - spytałam go martwiąc się trochę.

-NIE! Tak...Znaczy...Ech...-sam zacząłem gubić się w swoich myślach. Tyle ludzi, tyle gołych ciałek dziewczyn...Niemal natychmiast krew wystrzeliła mi z nosa.
Zaśmiałam się z jego reakcji.
- To w końcu tak czy nie?- uśmiechnęłam się - Krew ci leci z nosa...- powiedziałam po chwili - Zboczuszek.- zaśmiałam się. Nie wiedzieć czemu mnie to trochę ucieszyło...

Odwróciłem się szybko tyłem do niej. -Ja już idę.PAPA...-po chwili już spierdzielałem przed siebie do szatni.
- Pa?- powiedziałam już sama do siebie. Po chwili sama też poleciałam do szatni i się przebrałam.
Ciekawe co pomyśli jeśli na niego poczekam przed basenem...
Po chwili czekałam już na zewnątrz.

Gdy tylko zauważyłem znajomą sylwetkę zakręciłem w drugą stronę i wyszedłem oknem po drugiej stronie basenu. O nieee...W TAKIM STANIE ŻYWCEM MNIE NIE DOSTANIE!
Czekałam trochę na niego ale mi się znudziło.
Słodki był... Ciekawe czy go jeszcze spotkam... Mam nadzieję że tak...
I z takimi myślami powędrowałam do hotelu w którym była moja gildia.

Gdy wróciłem ledwo żywy do pokoju lęgnąłem niczym trup na ziemię. -Nigdy. Więcej. Basenu.

________________________________________

Witam, witam i o zdrowie pytam!
A więc w końcu Yu dała notkę... Razem z Shiną!
Mamy nadzieję że się podobało :D