niedziela, 13 lipca 2014

,,Spłoniecie wszyscy!,,-Nashi Dragneel

Imię: Nashi 
Nazwisko: Dragneel 
Pseudonim: Jeśli wyzwisko zapałka się liczy możemy je dodać. 
Gatunek: Człowiek z ADHD 
Płeć: To, że się często biję nie oznacza, że jestem facetem! Oczywiście, że kobieta. 
 Data urodzenia: Dzień zakochanych-WALENTYNKI.
Wiek: Odkąd się urodziłam Ziemia już 16 razy okrążyła Słońce. 
Partner/Przyjaciel/Wrogowie:O miłości do chłopaka nigdy nie myślałam. Po co? Starczą mi przyjaciele! Mam mnóstwo przyjaciół w gildii jak i poza nią. Wszystko dzięki mojej otwartości i serdeczności. Wrogowie? Mam ich pewnie jak każdy. Jednym z moich przeciwników jest Ethan, szczerze nie wiem czy powinnam go uważać za wroga czy przyjaciela.
Moc: Magia Smoczego Zabójcy. W skrócie: uderzam płomieniami w co się da. Posiadam także bat stworzony na podobieństwo mojej mamy tylko, że mój zapala się ogniem.
Pokrewieństwa: Lucy Dragneel-matka, Natsu Dragneel-ojciec, Emily Dragneel- siostra, Laxasus- chrzestny, Erza-chrzestna
Wygląd: Jestem bardzo podobna do mojej mamy Lucy. Posiadam blond włosy i duże brązowe oczy. Nawet kształt figury i krągłości mam prawie identyczne jak ona. Często noszę spódniczki, albo krótkie spodnie. Moje ubrania zwykle są kolorowe, a czarny kolor to u mnie rzadkość. 
Charakter: Mój charakter jest bardzo podobny do charakteru mojego ojca. Jestem dość wybuchowa i lubię się bić. Zawsze pragnę móc ochronić moich najbliższych. Najmniejsza zaczepka, albo chociaż krzywe spojrzenie pod moim adresem może spowodować bójkę. Najbardziej denerwuje mnie Ethan. Jego zachowanie, wygląd i wszystko co się z nim wiążę. Moja młodsza siostra bliźniaczka-Emily jest dla mnie bardzo ważna przez co czasami przesadzam z opiekuńczością. Nawet bardzo często, bowiem każdy chłopak jaki się do niej zbliży zostanie napadnięty przez jej siostrzyczkę. Mimo tego, że z zewnątrz zdaje się być twarda w środku jestem bardziej miękka niż mogłoby się zdawać. Często zdarza mi się płakać jak nikt tego nie widzi. W obronie przyjaciół mogę nawet stracić życie byle byli bezpieczni. 
Historia:  Poznałam w swoim życiu wiele ludzi, których pragnęłabym pokonać. Mój ojciec Natsu był dla mnie niemal jak istny bohater. Nigdy się nikogo nie bał(no oprócz mamy i cioci Erzy). Gdy w wieku 6 lat okazało się, że mam tę samą moc co on rozpoczął się trening. Muszę przyznać, że mój ojciec nie jest dobrym nauczycielem, ale mimo wszystko jestem teraz dzięki niemu dość silna! Zawsze troszczył się o mnie jak i o Emily. Nasze życie zawsze było pełne radości, gdy kiedyś Natsu opowiedział mi o swoim ojczymie-smoku Igneelu. Wtedy za jedno z moich zadań ustawiłam sobie odnalezienie ojczyma Natsu. Z Emily byłam i jestem dość blisko. Nie wiem czy Ethana powinnam nazywać przyjacielem czy wrogiem, ale na pewno od dzieciństwa był w moim życiu i jak to nasi ojcowie często mówili: ,,ONI SĄ TACY JAK MY''! Jako starsza siostra o kilka minut  czułam się zawsze odpowiedzialna za Emily no i jedna zasada była dla mnie najważniejsza: Nie pozwolę, aby jakiś chłopak kiedykolwiek zranił moja siostrę. W wieku 12 lat zaczęłam grać z chłopakami w piłkę nożną, ale gdy miałam już 15 lat ludzie patrzyli na to krzywo, więc postanowiłam zrezygnować chociaż dalej bardzo to kocham.
Zwierzątko: Moimi pupilkami są dwa koty...No takie trochę duże koty ponieważ jeden to puma, a drugi to jaguar. Znalazłam je, gdy byłam małym dzieckiem, które kochało zwiedzać las. W pewnym momencie usłyszałam piski i jakiś straszny skowyt. Moja ciekawska natura dała o sobie znać i podeszłam bliżej, aby sprawdzić od czego pochodzi tajemniczy dźwięk. Jak się okazało matki oby dwójki mieszkały w jaskini, ale coś dosłownie je rozszarpało...Małe przeżyły dzięki temu, iż schowały się w szczelinach jaskini. Tak oto powróciłam z dwoma miauczkami do domu. Jak później postanowiłam puma dostała imię Lucyfer, a jaguar Tetsu. Wobec mnie najmilsze stworzenia na świecie, a wobec wrogów maszyny do zabijania.Jak były małe kochały dokuczać Happy'iemu.
Inne: Mam chorobę lokomocyjną po tacie. Mój znak gildii jest w kolorze różowo-czerwonym i znajduje się na zewnętrznej części prawej dłoni. Moje dwa ,,koty,, zawsze są obok siebie i bardzo często chodzą ze mną na misję.




4 komentarze: